środa, 31 października 2012

Pamiętamy

Można odejść na zawsze, by stale być blisko
ks. Jan Twardowski


sobota, 27 października 2012

Jesienny śnieg

Dziś od samego rana pada pierwszy, jesienny śnieg. Widok niesamowity. Niby wszędzie biało, ale jednocześnie kolorowo od jesiennych liści. A dodatkowo u mnie na balkonie pelargonie mają się całkiem dobrze i nie przeczuwają nadchodzącej zimy :)


U mnie robótki też korespondują z dzisiejszą aurą. Zrobiłam kolejne frywolitkowe śnieżynki :))
Oto one:



Śnieżynki zgłaszam na 22 wyzwanie SZUFLADY . Największa ze śnieżynek ma średnicę ok. 6 cm więc idealnie pasują do tematu: Mała Forma

Dziękuję za cudowne komentarze pod ostatnim postem, a szczególnie dziękuję Violi za ekspresowe podesłanie mi wzorów na frywolitkowe śnieżynki :))

wtorek, 23 października 2012

Śnieżynka i gazetki

Ostatnio nie mam czasu na większe robótki. Spróbowałam zrobić frywolitkową śnieżynkę. Do tej pory robiłam je tylko na szydełku. Wyszła bardzo delikatna tak, jak prawdziwy płatek śniegu. Z pewnością dołączą do niej koleżanki, tylko muszę pomyśleć nad wzorami :)
Zapowiadają opady śniegu, może jakaś wpadnie mi w ręce i będę mogła przyjrzeć się jej dokładnie i zrobić podobną :))


Moja kolekcja gazetek wzbogaciła się o kolejne: Twórcze Inspiracje i Szydełkowanie Boże Narodzenie. W każdej jest coś ciekawego i godnego polecenia.



Dziękuję za odwiedziny i tyle miłych słów. Pozdrawiam cieplutko.

piątek, 19 października 2012

Przyjemności :)

W czwartek dotarły do mnie dwie przesyłki. Jedna spodziewana, a druga zupełnie nie. Po ciężkim, długim dniu to był zastrzyk pozytywnej energii, serce biło mocno ze wzruszenia, a uśmiech nie schodził z ust. Pierwszą sprawczynią moich wzruszeń była Beaśka, u której wygrałam candy. Otrzymałam same wspaniałości w jesiennych barwach: ceramiczny pojemniczek, naszyjnik, "guzik" z trzema dziurkami (myślę nad zastosowaniem), broszka, szydełkowe żołędzie i kasztany i coś słodkiego. Wszystko własnoręcznie przez nią zrobione :)) Ale zdolniacha!!!
DZIĘKUJĘ!!!



 Trochę zbliżeń :))

Kolejną porcję przyjemności dostarczyła Tina, było to dla mnie zupełnie niespodziewane. A jeszcze bardziej wzruszające są słowa na dołączonej karteczce. Niczym sobie nie zasłużyłam na takie cudowności. Mało tego! Moje najmłodsze dziecię też otrzymało prezenty :)))))
Podziwiałam rozczochranego anioła i ozdobioną tym haftem szkatułkę, a teraz mogę się przekonać, że zdjęcia zupełnie nie oddają całego piękna tej pracy. Wewnątrz pełno samych przydatnych drobiazgów (koroneczki, kwiatuszki, kokardki). Różnokolorowe kanwy i muliny farbowane przez Justynę i śliczny materiał z pingwinkami.



Wojtuś został też hojnie obdarowany: przepiękna czapeczka na jesienne chłody, książeczka i mnóstwo słodkości. 


Prezentuje się w niej fantastycznie, z resztą widać na zdjęciu jaki zadowolony :))) Książeczka jest teraz jego ulubioną lekturą. Ze wzruszenia zabrakło mi słów i nie umiem Ci Justynko podziękować tak, jak na to zasługujesz. DZIĘKUJĘ!!!!
Otrzymałam też wyróżnienie od Tereski, to kolejna przyjemność wiedzieć, że ktoś docenia moje skromne prace, odwiedziny, komentarze. Dziękuję!!!
Moim zadaniem jest wyróżnić przynajmniej siedem blogów...
Przekazuję je niezwykłym osobom z pasją, które wciąż poszukują nietuzinkowych rozwiązań, tworzą sercem:
http://danihaft.blogspot.com/
http://janeczkowo.blogspot.com/
http://haftyedyty.blogspot.com/
http://promyk2004.blogspot.com/
http://eesophie.blogspot.com/
http://fizkablog.blogspot.com/
http://haftyskowerobotki.blogspot.com/
http://cyberjulka.blogspot.com/
http://robotkuje-i-bloguje.blogspot.com/
http://w-wolnej-chwili.blogspot.com/
http://tajemniczakawiarenka.blogspot.com/
http://haftytiny.blogspot.com/
http://truskawki27.blogspot.com/
http://myslipisane.blogspot.com/

Piękna złota, polska jesień wreszcie zawitała, a ja jutro niestety cały dzień na szkoleniu.
Pozdrawiam.

wtorek, 16 października 2012

TUSAL2012 - 15 X

Tak wyglądają moje "zbiory" w słoiczku. Niteczki na wierzchu są zapowiedzią kolejnej pracy, która właśnie powstaje :))


Niestety nie dało się zrobić lepszego zdjęcia (wczoraj w nocy), a dziś pewnie też by takie wyszło, bo pogoda pod psem, pada, pada, pada.
Pozdrawiam. Dobrze, że jesteście :))

czwartek, 11 października 2012

Od Janeczki

W iście ekspresowym tempie dotarła do mnie przesyłka od Janeczki. Udało mi się złapać u niej licznik 200000. Przygotowała dla mnie niezwykłą niespodziankę. Bajecznie kolorowy naszyjnik frywolitkowy. Jest cudny!


A do tego jeszcze wyjątkowe kolczyki wykonane w technice 3d. Śliczne!!!


Janeczko! Bardzo Ci dziękuję. Niespodzianka super udana :))  Czyli passa trwa nadal :)

No, może nie do końca :( Dziś dowiedziałam się o śmierci bliskiej osoby.

środa, 10 października 2012

Dobra passa

Od trzech dni uśmiech nie schodzi mi z twarzy. A wszystko za sprawą szczęśliwego splotu zdarzeń. Zacznę od początku.
W poniedziałek udało mi się złapać licznik 200000 u Janeczki :)))
We wtorek wygrałam candy u Beaśki prowadzącej bloga "kreatywna nuda" :)))
W środę, czyli dziś wyjęłam ze skrzynki przesyłkę od Danieli :)))
W środku jej publikacja, z właściwym nazwiskiem i cuuuudną dedykacją. Czuję się szczególnie wyróżniona, gdyż książeczkę otrzymałam poza candy. Dziękuję z całego serca!
Zawartość już była prezentowana na wielu blogach, więc nie będę się powtarzać. Znamy Danielę, jej blog, jej perfekcjonizm i taka sama jest książeczka. Warto ją mieć!!!


Taką książeczkę kupiłam już pod koniec sierpnia, ale z mylnie wpisanym nazwiskiem. Chętnie ją komuś przekażę, kto u siebie nie może jej kupić (wpis w komentarzu), bo przecież teraz mam z dedykacją :))

Jak widać tydzień rozpoczął się bardzo szczęśliwie. Mogę tylko powiedzieć: passo trwaj!
Ale jeśli tak dalej pójdzie, to oszaleję ze szczęścia :))
Pozdrawiam. Ania.

poniedziałek, 8 października 2012

Grzybobranie i wyróżnienie

Niedziela minęła nam na grzybobraniu. Oj, jak ja dawno nie zbierałam grzybów. Do pomocy wzięłam oczywiście najmłodszego. W polu jego zainteresowania były muchomorki. Wysyp prawdziwy i naprawdę śliczne. Nie, nie zbieraliśmy ich, ale uwieczniliśmy na zdjęciach :)



W sumie to nawet wiele się nie nachodziliśmy, a zbiory udane :)) Po prostu trafiliśmy na właściwe miejsce, jeszcze przez nikogo nie odwiedzone. Wiaderko, a nawet dwa szybko się zapełniły koźlakami, prawdziwkami, czerwonymi kozakami, podgrzybkami, kaniami i maślakami. Tych ostatnich było chyba najwięcej.


 Niezwykle miłą niespodziankę sprawiła mi Promyczek przyznając wyróżnienie. Dziękuję Ci i cieszę się niezmiernie, że podoba się komuś to, co robię :)))


Zasady przekazania dalej:
1.  Skopiuj obrazek wyróżnienia i umieść go na swoim blogu
2. Podziękuj osobie od której otrzymałaś wyróżnienie
3. Przekaż nagrodę 5 innych blogom, które mają mniej niż 200 obserwatorów.

No, to przekazuję:

http://truskawki27.blogspot.com/
http://lejdi-ana.blogspot.com/
http://viola687.blogspot.com/
http://tajemniczakawiarenka.blogspot.com/
http://eesophie.blogspot.com/

Poniedziałek minął pracowicie, a po południu spotkało mnie szczęście, ale o tym innym razem.
Trzymajcie się cieplutko i zdrowo, bo ja coś jestem zakatarzona.

czwartek, 4 października 2012

Prostokątny po raz drugi

Mój pierwszy prostokątny koszyczek był w całości wyplatany i narożniki były mocno zaokrąglone. Drugi postanowiłam zrobić inaczej. Dno zrobiłam z kartonu. Pomiędzy dwie prostokątne warstwy wkleiłam rureczki papierowej wikliny. Dalej poszło już tradycyjnie. Koszyczek wyszedł zgrabny, niewysoki, wielkości zeszytu.


 Poniżej etapy powstawania koszyczka.



Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie komentarze jakie u mnie zostawiacie.

wtorek, 2 października 2012

Do kompletu

Frywolitkowy naszyjnik czuł się trochę samotny, dlatego do towarzystwa zrobiłam mu kolczyki. Wyszły dość długie, bo umocowałam je na szklanej, przezroczystej rurce.


Jak widać wykorzystałam motyw, który zdobi naszyjnik. Z efektu jestem bardzo zadowolona :)))


Pozdrawiam moich miłych gości!