poniedziałek, 12 marca 2012

Owalny koszyczek

Wyplatanie z wikliny papierowej wciąga :) i grozi uzależnieniem.
O wiele lepsze wyszły mi tym razem papierowe rurki, o w miarę równej grubości. Chciałam zrobić taki niewysoki koszyczek o owalnym kształcie, no i wyszedł mi tak jak chciałam :)) Jestem z niego bardzo zadowolona.
Poszłam za ciosem i zrobiłam kolejny, tym razem wąski i wysoki. Jeszcze nie wiem czy będzie to wazonik (do środka można wstawić wąziutki słoiczek) czy podręczny piórniczek. Takie wąskie niestety robi się mniej wygodnie i nie obyło się tu bez błędów. No cóż, ja uczę się na błędach.








Tak jak mój pierwszy koszyczek, ten też pomalowałam lakierobęjcą.




Dziękuję za to, że do mnie zaglądacie. Pozdrawiam.

17 komentarzy:

  1. Śliczny koszyczek i wazonik. Ja się kompletnie do tego nie nadaje a Ty, Aniu, robisz piękne rzeczy z papierowej wikliny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No no no...rozkręcasz się;) ja też mam kilka nowości wiklinowych, o tym niebawem;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny efekt - muszę wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  4. To strasznie uzależnia! Wiem coś o tym;)
    Piękne prace.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak Ci to idzie, że zaczynam sie zarażać!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne koszyczki.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. ale te kolorowe jak ciekawie wyglądają! wszystkie świetne, na pewno dobrze je wykorzystasz:D

    OdpowiedzUsuń
  8. nieźle Ci to wychodzi! i w jakim tempie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetnie Ci wychodzi to plecenie. Koszyczki są wspaniałe. Chyba sama będę musiała spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  10. oj uzależnia i to bardzo :) koszyczki super :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Super!! Dla mnie to nadal czarna magia :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudne te koszyczki,a na Wielkanoc jak znalazł!Muszę kiedyś spróbować!Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Super, oj wciąga papierowa wiklina wciąga:)
    Dziękuję za odwiedziny

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione tu miłe słowo :))