Na ul. Franciszkańskiej wypatrzyłam sklep z artykułami papierniczymi, oczywiście tam wstąpiłam. Poczyniłam bardzo udane zakupy: papiery wizytówkowe, zwykłe i perłowe, stickersy, wstążki i najdroższe z tego wszystkiego, ale nie mogłam się oprzeć - dziurkacze wycinająco-tłoczące :)
poniedziałek, 21 listopada 2011
Spacer i zakupy
Korzystając z przepięknej pogody jaka była w dniu dzisiejszym wybraliśmy się na długi spacer. Przeszliśmy nad Wisłę, w okolice Fortu Legionów, Parku im. R. Traugutta i dalej w stronę Starego Miasta. Zachwycały mnie niezwykłe kolory nieba, takie przygaszone róże, szarości, błękity. Na budowlach trudno było dostrzec szczegóły, a jedynie ich zarys. Wszystko tak jakby zasnute było mgłą, a jednocześnie leniwie przyświecało i grzało słońce. Myślę, że zdjęcia dobrze oddają nastrój.
Na ul. Franciszkańskiej wypatrzyłam sklep z artykułami papierniczymi, oczywiście tam wstąpiłam. Poczyniłam bardzo udane zakupy: papiery wizytówkowe, zwykłe i perłowe, stickersy, wstążki i najdroższe z tego wszystkiego, ale nie mogłam się oprzeć - dziurkacze wycinająco-tłoczące :)
Na ul. Franciszkańskiej wypatrzyłam sklep z artykułami papierniczymi, oczywiście tam wstąpiłam. Poczyniłam bardzo udane zakupy: papiery wizytówkowe, zwykłe i perłowe, stickersy, wstążki i najdroższe z tego wszystkiego, ale nie mogłam się oprzeć - dziurkacze wycinająco-tłoczące :)
Piękne zakupy a te dziurkacze?Super.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia,a zakupów pozazdrościć!
OdpowiedzUsuńbardzo fajne zakupy! szkoda że ja po takie muszę jechać specjalnie:(:(:( albo proszę córkę:)
OdpowiedzUsuńpiękne widoki i super udane zakupy!:)
OdpowiedzUsuń