MB Fatimska - postępy

Ostatnio MB pokazywałam pod koniec stycznia. Przybyło niewiele, ale różnicę widać :) Różne małe hafciki skutecznie mnie od niej odrywały, a i teraz haftuję kolejne maluszki.

Zapytałam Wojtka:
- może coś mi pomożesz?
Wojtek:
- to daj mi jakieś WYZWANIE!  :))
Wobec takiej propozycji nie można przejść obojętnie. Dałam dziecku wyzwanie. Odrysowywał na kartonie kształt bobinki, następnie wycinał, a potem nawet nawijał mulinę. Ot, taki z niego zuch. Muszę powiedzieć, że bardzo mi pomógł. 

Przygotowałam muliny do wyszycia pewnej niespodzianki.
Przyroda mimo długotrwałego zimna radzi sobie doskonale. Kasztanowce na pewno zdążą zakwitną na czas matur :)

Spacerując z Wojtkiem zobaczyliśmy kota w ogródku, który załatwiał pilną potrzebę, a następnie skrzętnie wszystko zagrzebywał. Na to mój synek tak stwierdził: gdy będziemy mieć kotki, to musimy ich nauczyć MANIERÓW.
Cieplutkiej majówki Wam życzę!

Według mapki

W kwietniu, w zabawie u Uli, robimy kartki wg mapki. Tak przedstawiona wytyczna daje bardzo dużo możliwości interpretacji tematu. Mnie zauroczył rozśpiewany ptaszek :)

Tak się prezentuje moja interpretacja tematu :)
 Myślę, że ta ptaszyna jeszcze nie raz u mnie zagości.

Dziękuję za każde słowo pozostawione u mnie.

Pięć naparstków

Czas przedświąteczny upłynął mi pod hasłem niespodzianek. Nie zdążyłam ochłonąć po jednej, a tu już kurier przynosił następną pakę :) Kiedyś Edyta zapytała, czy przygarnęłabym "pięć naparstków", zgodziłam się. Już są u mnie te pięknoty. Oto one:

Takich jeszcze nie miałam :) 
Tego, co było oprócz naparstków to już się zupełnie nie spodziewałam! Całe mnóstwo scrapków, dodatków do kartek, koralików, charmsów, a wszystko pięknie zapakowane do torebeczek.

Oszalałam ze szczęścia! Kto zna Edytę choć odrobinę, wie jak wielkie ma serce i ile rozlicznych talentów. Dziękuję Ci Edzia z całego serca.

Powielkanocne podziękowania

Wielkanoc minęła bardzo szybko. Mnóstwo przygotowań, szykowania potraw, ozdób, a nim się obejrzymy już jest po świętach. Jednak pamięć o tych świętach pozostanie na dłuuugo dzięki Waszym uroczym kartkom i niespodziankom. Najpierw zaprezentuję niespodzianki wymiankowe od Madzi. Całość robi ogromne wrażenie, a wszystko piękne i dopracowane.

Tu widok na całość :)

Marcheweczka na filcowej torbie jest do schrupania, nawet już ktoś się do niej dobiera ;)

Ta słodka i zalotna kaczusia od razu wskoczyła do owsa i czarowała wszystkich swoim widokiem. Madziu dziękuję za wspaniałe upominki!

Dziękuję za kartki i życzenia Promykowi,

Violi :)

Xymci-dm :)

 Do życzeń wielkanocnych Beatka dołączyła też upominki urodzinowe. Jak przystało na Kaszubkę kartka z haftem kaszubskim :)

i naparstek, którego wzór idealnie współgra z haftem, tym bardziej cenny, bo wykonany przez nią samodzielnie.

Haft wykonany perfekcyjnie, nie można oderwać wzroku.
Dziękuję za wszystkie życzenia które dotarły innymi drogami, a także za Wasze liczne komentarze.
Miło mi gościć Agatę Baran i Brodziszka. Jasiowa mama zaprasza na candy, gdyby ktoś był chętny, to banerek zamieściłam na pasku bocznym po lewej stronie.

Naparstkowy zawrót głowy

Tak właśnie się czuję, mam wyjątkowy zawrót głowy. Spowodowała to niespodzianka przygotowana przez Gosię z Mamelkowa. Jeszcze przed świętami kurier przytaszczył paczkę, a jej zawartość była niesamowita. Oprócz kartki z życzeniami wielkanocnymi znalazły się naparstki i półeczka do ich ekspozycji. Uśmiech i łzy radości mieszały się ze sobą. Gosiu z całego serca DZIĘKUJĘ!

 O pobycie w takich miejscach jak Wenezuela, Kanada czy Stany Zjednoczone mogę tylko marzyć, a tu taka niespodzianka!

Z takim kształtem naparstka spotykam się po raz pierwszy :)

Ten z Portugalii w pierwszej chwili skojarzył mi się z polską wycinanką ludową :) 

Taka ilość i piękno każdego z osobna naparstka oszałamia. Gosiu, dziękuję za Twoje wielkie serce :)