Renifery pękają z dumy i dziękują za tyle pochwał. Kolejna seria, jeśli można tak powiedzieć jest z ptaszkami. W tym przypadku ptaszyny nie miały problemu z wciśnięciem na głowę mikołajowej czapy :) Jako pierwszy zaprezentuje się robinek, który cierpliwie czeka na zapełnienie skarpety prezentami.
Ciekawa jestem co powinno znaleźć się w Waszych skarpetach?
Kolejna kartka z sową. Wiadomo, że sowy królują nocą, stąd taki dobór kanwy i wstążki.
Czyżby też wypatrywała świąt i całej tej magii jaka towarzyszy przygotowaniom?
Druga kartka z sową ma zdecydowanie jaśniejsze tło, rozgwieżdżone niebo przybrało barwy srebrzyste. Ta sówka zadomowiła się i z upodobaniem wyczekuje na pierwszą gwiazdę. Gwiazdka na pewno już jest ale czerwona, zwana gwiazdą betlejemską
Mam nadzieję, a raczej już wiem, że kartki się spodobały. Jeszcze przez świętami będzie kolejna porcja kartek i z haftami i bez. Dajcie znać jeśli was zanudzam.
Udanych przygotowań przedświątecznych, bez pośpiechu, bieganiny i znalezienia czasu na refleksję.